W zgodzie z naturą

Doktor nauk medycznych Kamila Padlewska, wybitna propagatorka ekologicznego stylu życia, wiedzę i doświadczenie zdobywała na prestiżowych uczelniach m.in. w Kalifornii i w Paryżu, ceniony dermatolog i lekarz medycyny estetycznej w Polsce i w Irlandii, autorka nowatorskich rozwiązań z zakresu dermatologii, badań klinicznych.

AZ: Jesteś autorką książek, wykładowcą, jako ekspert uczestniczysz w sympozjach, konferencjach na całym świecie. Twój kalendarz jest wypełniony po brzegi, potrafisz jednak wygospodarować czas na odpoczynek i co zawsze podkreślasz żyjesz zgodnie z prawami natury. Twoja recepta na sukces?

KP: Choć może zabrzmi to banalnie: moja praca, to moja pasja. Na swoją pozycję pracuję od lat, dokładnie od momentu stażu w Scripps Clinic Kalifornii, 30 lat temu. Jednak mimo upływu czasu nie muszę zwalniać tempa, ponieważ robię to co kocham. Sukcesywnie zdobywałam doświadczenie najpierw w Klinice Dermatologicznej University of California, potem USF College of Medicine w San Diego, a po powrocie ze Stanów, dzięki biegłej znajomości języka francuskiego dostałam się na staż do Instytutu Pasteura w Paryżu, gdzie pracowałam nad badaniami dotyczącymi wirusów HPV. Specjalizację ukończyłam w Klinice Dermatologicznej na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. W swojej karierze byłam profesorem na dwóch uczelniach, a od stycznia 2004 roku kieruję Laboratorium Badań Kosmetyków i Chemii Gospodarczej KLSP IZIS. Nadal jednak wierzę, że wszystko jeszcze przede mną. Sukcesy na polu zawodowym idą w moim przypadku z sukcesami na polu rodzinnym. Jestem szczęśliwą żoną i dumną mamą dwóch córek, to daje mi bodziec do działania. Wszystko jest kwestią dobrej organizacji, utrzymania równowagi, a także podążania za głosem serca. Odpowiednia edukacja, doświadczenie, połączone z determinacją, pasją do zawodu i dbaniem o higienę zdrowia psychicznego to elementy, które muszą znaleźć się na liście, jeśli chcemy odnieść sukces. Jak większość ludzi posiadam nawykowy wewnętrzny przymus do pracy, ale staram się nad nim pracować tak, aby mieć czas na zatrzymanie się i chłonięcie piękna otaczającego nas świata. Każdą chwilę możemy przeżyć tylko raz, dlatego staram się zrobić to najlepiej. Zregenerowany organizm odpłaci nam się siłą do osiągnięcia wszystkiego o czym marzymy. Wraz z moją rodziną często odpoczywamy blisko natury, chłonąc jej piękno. To najlepszy sposób na regenerację. Długie spacery, podczas których obserwujemy ptaki, wspólne wyjazdy agroturystyczne poza miasto, czy nawet krótkie wycieczki rowerowe to drobnostki dzięki którym moje baterie wciąż są naładowane. Na moim tarasie umieściłam ostatnio hotelik dla owadów. Zanim rzucę się w wir pracy, lubię podglądać je rano z filiżanką porannej kawy. W ich pracowitości i pełnym zaangażowaniu do działania widzę swoje odbicie, chyba nie bez powodu już w dzieciństwie mówiono o mnie, że jestem „pracowita jak mróweczka”.

AZ: Jesteś cenionym dermatologiem, właścicielką Kliniki „Oricea”. Czy pamiętasz moment, w którym zdecydowałaś się na założenie własnego gabinetu?

KP:O swoim gabinecie myślałam już od dawna, moje autorskie terapie łączone – dermatologia z medycyną estetyczną zawsze były bardzo cenione przez pacjentów. Dlatego w 2014 roku postanowiłam spełnić moje marzenie o założeniu własnej kliniki. Tak powstała Oricea. Dziś Oricea jest kliniką świadczącą usługi nie tylko z zakresu dermatologii i medycyny estetycznej. Wspólnie ze sztabem moich zaufanych specjalistów codziennie pomagamy pacjentom w drodze do zdrowszego i piękniejszego życia. W mojej klinice pamiętamy także o tym, że piękno pochodzi od wewnątrz, a każdy z nas buduje cząstkę otaczającego nas świata. Dlatego oprócz profilaktyki i wsparcia działań lekarzy dbamy także o ekologię m.in. staram się korzystać z kosmetyków w szklanych opakowaniach, a do pracy jeżdżę elektrycznym samochodem. Często podkreślam, że jeśli chcemy zobaczyć piękniejszy świat, musimy zacząć od nas samych. Małe kroki, które wykonujemy każdego dnia mogą stać się wielkimi, jeśli będą praktykowane sukcesywnie.

AZ: Oricea to nie tylko wysoki standard i holistyczne działania, ale także ekologiczne rozwiązania – tak potrzebne w dzisiejszych czasach. Jednym z tych kroków, o których wspominałaś jest trend zgodnie z którym działacie: bioestetyka.

KP: Bioestetyka to trend, który opiera się na działaniu w zgodzie z naturalnymi procesami fizjologicznymi organizmu. Obecnie coraz bardziej popularne stają się zabiegi z wykorzystaniem fibryny, osocza itp., a także zabiegi prewencyjne, takie jak mezoterapia oraz biowypełniacze. Dzięki temu, że coraz młodsi pacjenci korzystają z dobrodziejstw medycyny estetycznej zamiast cofnąć czas, możemy w łatwy sposób opóźnić to co nieuniknione. Proces starzenia jest procesem postępującym, jeśli chcemy działać na rzecz odmładzania, musimy mieć świadomość, że wymaga to systematyczności.

AZ: Życie eko, to zdrowe życie. Działasz nie tylko w zakresie badań klinicznych, ale także nowoczesnych urządzeń związanych m.in. z wykrywaniem zmian nowotworowych

KP: Zgadza się. Jestem współzałożycielką firmy Clinical Research Group, która już od ponad dwunastu lat prowadzi badania kliniczne. To właśnie dzięki temu w mojej klinice zawsze mam dostęp do innowacyjnych terapii, takich jak np. leczenie biologiczne w leczeniu atopowego zapalenia skóry, łuszczycy i innych chorób. Dodatkowo w 2020 roku zostałam zaproszona do Rady Nadzorczej, a w 2022 do Rady Naukowej firmy Braster. Ich głównym produktem jest urządzenie Braster służące do wykrywania raka piersi za pomocą termografii kontaktowej. Urządzenie, bez emitowania promieniowania, w przełomowy sposób wykorzystuje termografię kontaktową i telemedycynę, umożliwiając bezbolesne badanie piersi pod kątem chorób onkologicznych, zarówno w domowych warunkach, jak i w profesjonalnych gabinetach medycznych. To niesamowite jak współczesne urządzenia potrafią wspomóc pierwotną profilaktykę raka piersi, a jest to bardzo potrzebne, bo jak powszechnie wiadomo rak piersi jest najczęściej występującym nowotworem u kobiet.

AZ: Co lubisz najbardziej w pracy lekarza?

KP: To, że w zawodzie lekarza mimo wielu lat doświadczenia, wciąż mogę czuć się jak studentka, ponieważ cały czas się uczę. Regularnie uczestniczę w licznych sympozjach w kraju i na świecie np. ostatnio byłam w Dubaju na kongresie dotyczącym nowych technik wypełniania kwasem hialuronowym, a potem w Atenach, gdzie odbyło się spotkanie badaczy, które dotyczyło nowego leku w toczniu skórnym. Podczas sympozjów zdobywam wiedzę, potem przekładam ją na doświadczenie w mojej klinice. Dodatkowo wiedzą i doświadczeniem mogę dzielić się z innymi, bo cały czas jestem aktywnym wykładowcą, między innymi w Szkole Podyplomowej Polskiego Towarzystwa Medycyny Estetycznej i Anti-Aging, współpracuję z wieloma firmami farmaceutycznymi i kosmetycznymi. Należę do wielu towarzystw naukowych, jak np. Polskiego Towarzystwa Dermatologicznego czy Polskiego Towarzystwa Medycyny Estetycznej i Anti-Aging. Jestem między innymi Laureatką tytułu Leading Health Professionals of the World. Praca lekarza jest dla mnie ważna, ponieważ mogę w niej działać zgodnie ze swoim sumieniem. Bardzo cenię ekologię i naturalny wygląd. Codziennie pamiętam o przysiędze Hipokratesa: Primum non nocere, dlatego w mojej klinice do pacjenta ja i moi specjaliści podchodzimy zawsze w sposób indywidualny, patrząc na niego jako na całość. Człowiek to nie tylko piękna twarz, ale także sylwetka, a przede wszystkim wewnętrzne piękno płynące ze środka. Dlatego od lat staram się żyć w zgodzie z naturą, szanuję jej prawa i dbam o to przyszłe pokolenia mogły też cieszyć się pięknem otaczającego nas świata.

 

Rozmawiała Anita Zakrzewska.

Nurtują cie pytania? Skontaktuj się z nami…